FF, czyli face fuking występuje w bdsm ściśle jako jeden z elementów dominacji. Na czym polega? Najczęściej slave jest związana w taki sposób aby nie mogła użyć rąk (choć jeśli lubi ten rodzaj dominacji, nie musi być wiązana). W pozycji na kolanach czy też leżąc na plecach, Master wkłada penisa w usta swojej slave i najprościej mówiąc zaspokaja się w nich. Robi to jednak w taki sposób by cały penis znalazł się w ustach (i najczęściej w gardle) slave, kierując za nią jej głową i dociskając do siebie.
Samo FF wygląda mniej więcej tak:
Na pierwszy rzut oka, zwłaszcza dla osób nie wtajemniczonych może się wdawać iż ta pozycja jest bardzo brutalna. Kilku z kobiet które pytałem skojarzyła ją nawet z gwałtem.
Czy w takim wypadku ta pozycja może być przyjemna dla kobiety?
Wiadomo że mężczyzna będzie wniebowzięty, nie tylko za sprawą ust czy języka ale również jako dominujący poczuje dzięki tej pozycji, że tak powiem pełnię władzy. Jednak czy kobieta także może odczuwać z tego powodu rozkosz? Choć może się to wydać dziwne odczuwa. Wiele kobiet które godzą się na ff pragnie tego typu zaspokajania partnera. Poczucia przynależności do niego i sprawienia mu całkowicie uległej rozkoszy. Co więcej ff może być także kwintesencją zaufania partnerów do siebie.
Na co należy uważać przy ff?
Uważać należy na dwie rzecz: zakrztuszenie i uduszenie.
Zakrztuszenie może skończyć się kaszlem albo zapaleniem płuc, więc żartów nie ma. Treść z żołądka po dostaniu się do płuc może doprowadzić do ciężkiej w leczeniu choroby. Uduszenia natomiast tłumaczyć nie muszę. Jeśli partner jest zaufany i odpowiedzialny nigdy nawet nie otrze się o tę granicę.
Swoją przygodę z ff nie zaczynajcie od wiązania czy unieruchamiania. Spróbujcie tylko tyle ile razem będziecie uważać za słuszne. W końcu wam obojgu ma ta pozycja sprawić rozkosz.
Co do pozycji przez Ciebie pokazanej – moim zdaniem jest zdecydowanie najwygodniejsza, kiedy ma się głowę w dole, łatwiej opanować odruch wymiotny. Druga sprawa jest taka, że mężczyzna w razie potrzeby może mi szybko podnieść głowę i pomóc. Dla mnie nie jest to za przyjemne, ale dla mojego Pana jest, więc też lubię;)
Trzeba bardzo uważać, gdyż partner poniesiony wrażeniami i podnieceniem niemalże automatycznie przyciąga głowę partnerki do siebie… I tak jest praktycznie w każdym przypadku.
Właśnie dlatego Masterem nie są przypadkowe osoby a takie, które potrafią kontrolować swoje poczynania by nie stworzyć sytuacji zagrożenia dla swojej slave.
Mnie to podnieca, sama mysl ze mojego to kreci to i mnie to jara 🙂 twardy kutas w przelyku to jest to ! 😀
Lubię To ! hehe